witam problem polega na tym ze cos nie tak z temperatura cieczy chlodzacej w silniku poniewaz gdy ogrzewanie jest wylaczone ciecz ma 80 stopni postoje dluzej na swiatlach lub cos podobnego wzrasta do 90stopni (dluzsza chwila jest potrzebna tylko juz przy zagrzanym silniku) po ruszeniu i jazdy paro minutowej znow jest 80 stopni.
jadac z gorgki na 5 biegu bez dodawania gazu (gorka stroma jest takze utrzymuje sie prawie caly czas 100km/h) temperatura opada prawie na 0stopni jazda z gorki tzn pare gorek okolo 5-10min trwa gdy dodam gazu i silnik znow pracuje temperatura znow sie podnosi na 80 stopni. jadac z ogrzewaniem na full temperatura opada z 80stopni na prawie zero. ale jadac z ogrzewaniem tylko na 1 szybkosci dmuchawy temperatura stara sie utrzymac, auto stojac pod garazem chodzilo na wolnych obrotach i zagrzalo sie do ponad 90 stopni to wiatraczki na chlodnicy sie urochomily. wymienione zostalo juz; pompa wodna termostat i czujnik temperatury cieczy (dwu przewodowy, ( podobno jest jakis jedno przewodowy jeszcze ale nikt niewie gdzie jest)) oraz plyn chlodniczy.
mi sie juz pomysly koncza co by to moglo byc.
P.S nawiewane powietrze jest cieple