Witam,
Mam takie dziwne pytanie. Podczas zmiany kół w astrze na zimówki, przy odkręcaniu/dokręcaniu śrub auto dawało się przetoczyć nawet o kilkanaście centymetrów (na wrzuconej 2, na każdym innym biegu zresztą też). Dziwi mnie to, bo w poprzednim samochodzie taka sytuacja nie miała miejsca (lanos). Wiem, że auto ma prawo się przesunąć TROSZKĘ, ale generalnie powinno stać w miejscu, tak mi się przynajmniej wydaje. Po pobieżnym przeszukaniu internetu wychodzi, że albo sprzęgło, albo kompresja silnika? Biegi w czasie jazdy dają się wrzucić bez najmniejszych problemów, sprzęgło się nie ślizga, według mnie działa jak należy. Coś jeszcze może być przyczyną tego zjawiska, czy może jest to normalne i często spotykane?
Pozdrawiam