Problem dotyczy silnika 1.8 16V o przebiegu 211000km.
Astra ma swoje humorki i potrafi falować na zimnym silniku, nie zawsze. Na ciepłym po odpaleniu obroty potrafią wskoczyć na moment do 1500. Po podpięciu do interfejsu znajomego, na wykresach wyszły wahania na biegu jałowym 750-830. Bardziej zaniepokoiły mnie wahania wykresu sondy lambda. Autko pali ok 13l benzyny na 100 km przy spokojnej jeździe, zmianie biegów max 3000 obrotów. Dodam, że lubi się "zadławić", ale też nie zawsze.
Zacząłem od przeczyszczenia przepływomierza i wymiany filtra powietrza. Okazało się, że przepływomierz był wymieniany na Siemensa. Zauważyłem, że przepustnica jest trochę zabrudzona więc na dniach się tym zajmę.
Czy zasyfiona przepustnica i "nierówna" praca sondy lambda może być przyczyną falujących obrotów, wysokich obrotów po odpaleniu i tak wysokiego spalania?