Witam.Otóż z rana przy odpaleniu silnik załapał po paru sek. przerywał,poprychał,potelepał się i zadławił.Potem już nie mogłem go uruchomić, chociaż próbował załapywać i w końcu posadziłem baterię.Podłączyłem prostownik. Stwierdziłem że skończyło mi sie paliwo bo wskazówka od jakiegoś czasu już była oparta -moje zaniedbanie.Pojechałem do roboty rowerem a po fajrancie zajechałem na stację i kupiłem 5tkę paliwa.Po dotarciu do domu wlałem odpiąłem prostownik i próba.Efekt....posadziłem aku.od kręcenia i nic.Dobrałem się do przekaźnika pompy paliwa koło nóg pasażera otwożyłem go zwarłem go pompa chodzi przy przekręconej stacyjce dochodzi dodatkowo dmuchawa powietrza dodatkowego czyli gra.Co jeszcze mógłbym sprawdzić,czy możliwe że filtr paliwa może być do tego stopnia zapchany ?
↧